Miejsce gdzie osiadla Arka
Skalne koścoły w Kapadocji
Jezioro Van
W tym roku zmieniliśmy program, żeby atrakcyjność i aklimatyzacja były jeszcze lepsze. I oprócz Araratu oferujemy pobyt nad jeziorem Van wliczony w koszt, a także podejście aklimatyzacyjne na szczyt około 4 tys. m w okolicach Van. Zmiana wynika z tego , że w Górach Pontyjskich jest o tej porze roku bardzo dużo śniegu (konieczność torowania).
Już od 5 lat oferujemy również zwiedzanie Kapadocji, możliwy dojazd autokarem lub przelot. Do tej pory uczestnicy wybierali przelot
Będzie to dziesiąta wyprawa.
Liczący 5165 metrów wysokości Ararat jest najwyższym szczytem Turcji. Zgodnie z Bilbią na jego stokach osiadła Arka Noego i rzeczywiście u jego stop możemy zobaczyć jej ślad. Po turecku góra nazywa się Agri. Ararat jest wygasłym wulkanem, ostatnia erupcja miała miejsce 10 000 lat temu. Ararat jest górą wolnostojącą tak jak Kilimandżaro, wyrasta niejako wprost z pustyni. Szczyt składa się z dwóch wierzchołków: pierwszy liczy 5165 metrów, a drugi 3900m. Szczyty rozdziela przełęcz Serdebulak, położona na wysokości 2600m.
Szczyt leży tuż przy granicy z Iranem oraz Armenią. Na terenach zamieszkałych w większości przez Kurdów. Ararat jest narodową górą Armenii. Pierwszym zdobywcą szczytu był wg Biblii Noe, który właśnie na Araracie osiadł ze swoją arką. Do dziś wyruszają na Ararat wyprawy nie po to, żeby zdobyć szczyt, lecz aby odnaleźć zaginioną arkę. Pierwszym nowożytnym zdobywcą był Frederick Parrot, który wszedł na wierzchołek w roku 1829. Drugim zdobywcą był Polak Józef Chodźko, który w śnieżnej zamieci dotarł na wierzchołek drogą przez przełęcz Serdebulak.
Najlepszą porą na wchodzenie na szczyt jest okres od czerwca do września. Wchodzić będziemy najkrótszą i najbezpieczniejszą drogą, czyli południowym zboczem. Szczyt nie ma trudności technicznych. Konieczne są jednak raki i czekan ze względu na zalegający śnieg. Na dole jest bardzo gorąco i sucho, a temperatury przekraczają 30 stopni. Natomiast w okolicach szczytu temperatura może spaść do minus dziesięciu stopni. W celu aklimatyzacji przed wchodzeniem na Ararat zdobywć szczyt w okolicach jeziora Van.
Ararat leży w strefie zmilitaryzowanej ze względu na działalność partyzantki kurdyjskiej. Wejście wymaga specjalnego zezwolenia.
Przed wyjazdem warto zaszczepić się przeciw żółtaczce oraz tężcowi. Wykluczony jest udział osób dla, których pobyt na dużej wysokości jest szkodliwy.
KOSZT:
7200 pln
Obejmuje:
noclegi w namiotach wyprawowych oraz hotelach klasy turystycznej, ubezpieczenie alpinistyczne, wyżywienie (dwa posiłki dziennie, w górach dodatkowo trzeci posiłek), zezwolenie na wstęp w strefę przygraniczną, zezwolenie na szczyt, muły- tragarzy, kucharza, transport lotniczy do Turcji (lądowanie jest w Van bardzo blisko Araratu, odpadają więc wielodobowe przejazdy wewnątrz Turcji), transport lądowy po Turcji, składkę na rzecz klubu.
Nie jest wliczony nadbagaż (nie występuje), wiza 20 usd, wstępy i inne koszta zwiedzania, wycieczki fakultatywne.
Za dopłata około 150- 250 euro za dodatkowy przelot lub 100-150 euro za autokar jest możliwe odwiedzenie słynnych wykutych w skale kościołów w Kapadocji przedłużenie o 2 dni.
Raki i czekan można wynająć: 100 zł od sztuki
ZGŁOSZENIA:
Potwierdzeniem zgłoszenia jest wpłata na bilet i ubezpieczenie- 1500 zł na konto, stowarzyszenie Annapurna Klub, Santaner Bank, 34 1090 1652 0000 0000 6404 1166 z dopiskiem „ Ararat- bilet i ubezpieczenie”. Proszę o potwierdzenie wpłaty, najlepiej mailowo.
PROGRAM:
Lecimy samolotem do Van w okolicy Araratu. Mamy możliwość popływania po tym pięknym jeziorze i obejrzeć tutejsze warownie pochodzące z 300 roku pne. Kolejne dni zajmnie nam aklimatyzacyjne wejście na 4-tysięcznik w okolicy jeziora, z którego będziemy mieli kolejne widoki na jezioro Van. Po pobycie w Van jedziemy w kierunku granicy z Iranem do miasta Dogubayazit. Nad miastem dominuje potężna sylwetka Araratu, góra wyrasta wprost z pustyni. Znajdujemy się we wschodniej Turcji, gdzie domy z gliny oraz łajna oraz zupełnie inni ludzie niż przykładowo w Stambule uzmysławiają nam, że naprawdę jesteśmy w Azji. Będziemy mogli skorzystać z wycieczki do Palacu, krateru po meteorycie oraz domniemanego miejsca gdzie osiadła Arka. Po noclegu w Dogubayazit ruszamy w góry, najpierw, krótki podjazd pod południowe zbocze, no i podejście do bazy. Naokoło Araratu Kurdowie wypasają swoje stada owiec ciągle tak jak ich przodkowie prowadzą koczowniczy tryb życia. W ciągu pierwszego dnia osiągamy wysokość 3000 metrów, gdzie rozbijamy namioty i zatrzymujemy się na nocleg. Kolejny dzień to podejście na wysokość około 3900 metrów gdzie spędzamy kolejną noc, podchodzimy typowo wulkanicznym terenem, a spod nóg usuwają się nam kamienie. Z tego miejsca jeszcze przed świtem ruszamy w kierunku szczytu, zakładany raki i podchodzimy po łagodnie nachylonych polach śnieżnych, wejście nie powinno przekroczyć 6-8 godzin. Ze szczytu roztacza się niesamowita panorama. Z wierzchołka wracamy do obozu bazowego. Po noclegu schodzimy do Dogubayazit.
Po szczycie zazwyczaj ruszamy do legendarenych kościołów w Kapadocji
PROGRAM DZIEN PO DNIU
– przelot do Van (z Warszawy lub z Berlina plus bus z Poznania)
– zwiedzanie Van (fakultatywne)
– 2 dniowe wejście na 4 tysiecznik w okolicy
– przejazd do Dogubayazit
– zwiedzanie krateru po meteorycie, arki pałacu Ischaka Paszy (20 euro)
– przejazd na 2200m, podejście na 3000m
– podejście na 3900 m
– wejście na szczyt
– zejście do Dogubayazit
– przejazd lub przelot i zwiedzanie Kapadocji
– wylot do Polski
CO ZABIERAMY:
skarpety (5 zwykłych bawełnianych, 2-3 ciepłe, 1-2 przeciwpotne),
-ciepłe 1-1,5 nr za duże buty mające możliwość podpięcia raków: najlepiej grube skórzane lub inne termiczne, jeśli ktoś marznie w stopy lub nie ma innych butów mogą być skorupy, jeśli ktoś nie ma można mieć buty trekkingowe, ale solidne i ciepłe, bo może leżeć śnieg,
jeśli ktoś zabiera bardzo ciężkie buty (np. skorupy, grube skórzane) to warto mieć drugie lekkie buty trekkingowe na podejścia,
warto zabrać sandały lub trampki/adidasy,
spodnie polar 100 (1-2 sztuki),
spodnie przeciwiatrowe i przeciwdeszczowe ,
ochraniacze (stuptuty),
bielizna (w tym koszulki przeciwpotne) oraz cieńka bielizna bawełaniana,
2 polary 200 i 1 polar 100,
rękawice polarowe, rękawice zapasowe typu wełniane lub polarowe,
łapawice goretex lub ciepłe rękawice narciarskie
kurtka goretex lub podobna,
czapka, chusta lub czapka na słońce,
czołówka z zapasem baterii
okulary przeciwsłoneczne,
gruba karimata lub materac
śpiwór sztuczny o masie minimum 1,5 lub puchowy 0,8 kg (minimum do –10),
plecak 60- 80 i 30-45 litrów ,
krótkie spodnie, ale lepiej zabrać długie i przewiewne spodnie i koszulę (zamiast długich i krótkich najlepiej zabrać jedne z odpinanymi nogawkami),
krem uv 25-40 najlepiej porządnej francuskiej firmy,
kije teleskopowe (nie trzeba),
termos,
menażka,
palnik przebijany na butle C 190, (takie, które po zamontowaniu trzeba zużyć do końca i nie można odkręcić ich, gdy w środku jest gaz),
sztućce (nóż i łyżka),
przybory toaletowe, papier toaletowy,
aparat fotograficzny,
raki i czekan.
Zapalniczka Bic